Cześć,
mój egzemplarz Ford Mondeo MK5 Kombi jest używany, 2 letni. Mam go od miesiąca. Wiem że miał wymienianą przednią szybę. Dzisiaj zaniepokoiła mnie pewna rzecz, włączyłem MAX na konsoli, czyli ogrzewanie na maksa oraz między innymi włączyło się też podgrzewanie przedniej szyby. Po około 20-30 sekundach siedząc na miejscu kierowcy zaobserwowałem biały dym z prawej strony, praktycznie na rogu szyby - pod naklejką legalizacyjną z numerami rejestracyjnymi auta. Wydobywał się jak gdyby spod gumy. Wyszedłem aby zobaczyć co się dzieje, dużo dymu nie było ale pojawiał się w odstępach, nie śmierdział i miał nietypowy biały kolor, obok miejsca w którym się pojawiał było słychać lekkie syczenie
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Obok tego miejsca plastik jest miękki, ale nie powiedziałbym że stopiony, po prostu bardziej miękki niż kilka centymetrów dalej.
W tym czasie padał deszcz, jeżeli to istotne.
Co dziwne, to bezpieczników nie wywaliło w aucie i dopóki ogrzewanie przedniej szyby było włączone to dym był widoczny. Po wyłączeniu ogrzewania przedniej szyby biały dym nagle znikał i nic więcej nie było.
Proszę o pomoc co robić, czy ma ktoś doświadczenie z takim problemem? Czy należy wymienić szybę lub na nowo ją wstawiać? Czy mogę to jakoś samemu ogarnąć?
Pozdrawiam serdecznie.