I w końcu się dowiedziałem czegoś o probku tym z komisu 96r. za 6tyś. Całkiem przypadkowo znalazłem właścicielkę tego samochodu! Tą niby ciocie kolesia z komisu! Ale ona ciocią nie jest i się z tego śmiała jak jej to powiedziałem. Ona sprzedała temu kolesiowi z komisu probe bo ona miała operację na kręgosłup i nie mogła jeździć tym autem. Powiedziała mi żebym nie kupował tego samochodu! Spoko podziękowałem i się rozłączyłem, ponieważ rozmawiałem z nią przez telefon. Ale ciągle myślałem czemu mi go tak odradza, i zadzwoniłem. I pytam się co jest w tym samochodzie popsute, a ona się roześmiała, po czym mi powiedziała że o ten samochód dbała, na bieżąco go naprawiała, jest z małym przebiegiem, zawieszenie i silnik w bardzo dobrym stanie i nigdy nie miała z nim problemów. A sprzedała go jedynie z problemów zdrowotnych, a mi go odradzała kupić dlatego że potem będzie mi bardzo ciężko sprzedać taki samochód i nie jest to samochód rodzinny(niewygodny 2drzwi.).
Teraz już wiem co to za samochodzik
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Muszę się przejechać z jakimś specem od silników żeby zerknął na ten silnik. Czy czasem ten spec w komisie nie zdążył go zajeździć.