Odp: Osłona pod silnik - czy ktoś montował do benzyny?
Skoro temat jest odświeżony (tylko dlaczego jest podwieszony w spisie?!)
po latach dopiszę i moje uwagi.
Chciałem bardzo zamontować osłonę silnika.
Fabrycznej nigdy nie było do Fiesty 2001-2008 ani do Fusiona 2001-2011.
Znalazłem ponad rok temu jedną firmę pod Warszawą, która zajmuje się tuningiem aut na potrzeby sportu i poruszania się w terenie. Osłony fabrycznie rzeczywiście nie ma do czego przyczepić.
Całość wymaga rzeźby i jak mówili, im to zajmuje z malowaniem osłony łącznie 48h i kosztuje 2500zł.
Jak dla mnie zupełnie mija się to z celem, zwłaszcza, że taka osłona w Fieście nie ma do czego być przyczepiona z przodu,chyba że do pasa przedniego, ale to wymaga przeróbek mocowań zderzaka i samego pasu przedniego.
Ogólnie firma proponowała mi wspawanie szyn i w ten element zawieszenia i montaż osłony przykręcanej wieloma śrubami. A przy zderzaku jedynie z lekkim zagięciem do góry.
Tak, czy inaczej to już tylko zabawa, jak ktoś się nudzi z Fiestą, proszę bardzo. Dodam jeszcze że płyta waży 50kg.
Wersji plastikowej się nie montuje, raz bo jej nie ma, a zrobienie pod wymiar to jakiś absurdalny koszt (nie u nich). Z innego auta przerobienie jest możliwe, ale nie u nich i ani ja ani oni nie wiedzą kto by to robił. No i pozostaje kwestia mocowania plastiku, co również wymaga przyspawania jakiś elementów nośnych.
|