[kaan1]

W aktualnej sytuacji parkingi P+R są za małe. Więc co będzie po podniesieniu opłat? Do tego nalezy dodać, że infrastruktura komunikacji miejskiej nie ma wystarczającej przepustowości do przejęcia osób podróżujących własnymi środkami transportu. W wielu ciągach tramwajowych w godzinach szczytu pojazdy odjeżdżają co 1 minutę i więcej taboru na te tory się nie wrzuci. Krakowiak zjeżdżający ze skrzyżowania potrafi je zablokowac na całą zmianę świateł. A kolej miejska wciąż nie jest gotowo i nie jest pewne w jakim stopniu rozwiąże problemy koimuunikacyjne miasta. Z zakładanych w studium wykonalności kilkunastu wariantów tras kolei miejskiej zrealizowane będa chyba tylko 4.

Tak, że moza wyrzucać samochody z centrum ale trzeba zapewnić alternatywę. Rowery i hulajnogi transportu nie rozwiążą, i tak trasy już są zbyt mało przepustowe. Jak się centrum miast zrobiło jednym wielkim biurowcem, to trzeba było wcześniej pomyślec o parkingachv albo rozwoju transportu publicznego. A nawet biurowcom ograniczano możliwości parkingowe do 1 miejca na 50/60 m2 powierzchni (tj. 5 -6 osób)

W ciagu ostatnich 10 lat Krakow przesunał się z drugiej dziesiątki na 2 miejsce najbardziej zakorkowanych miast - w międzyczasie niewiele zrobiono w kwestii transportu.