View Single Post
Stary 08-11-2021, 19:13   #1
MobyDick
ford::amateur
 
Imię: Arek
Zarejestrowany: 15-11-2018
Skąd: Poznań
Model: KUGA ED
Silnik: 1500
Rocznik: 2018
Postów: 4
Domyślnie Silnik ecoboost 1,5 zepsuty przy 23 tyś km. Co robić?

Witam szanownych Forumowiczów.
Kuga 1.5 ecoboost r.p. 2018 kupiony w salonie. Niestety już właśnie po gwarancji, przebieg 23 tys km. Zaczęło się 3 tyg. temu od ubywania płynu chłodniczego. Ok. 100ml na 200km. Czasem przerywał, nierówna praca. Wymieniłem świece, bo pokazywał błędy zgubionych zapłonów. Chwilami przez kilka minut nierówno pracował. W zbiorniczku na płyn chłodzący żadnej mazi, tak samo korek oleju silnika czysty. Pojechałem do aso zlecając zbadanie przyczyn nieszczelności i opisanych problemów. I właśnie dostałem telefon, że nie wykryli nieszczelności w ukl. chłodzenia, ale stwierdzili narastanie ciśnienia w tym układzie w czasie pracy silnika. Wg aso konieczne rozebranie głowicy. Może być blok, mogą tłoki, może tylko uszczelka być. Bez dalszego rozbierania nie da się tego stwierdzić i proszą o moją decyzję. Co robić? Koszt już ok. 600 za samo zdjęcie głowicy + kolejne 2tys. No i co dalej? Czytając tutaj na forum różne wątki związane z tym silnikiem nie liczę raczej na to, iż to tylko uszczelka. Gwarancja już się skończyła:-( pytalem czy Ford Polska może coś zrekompensować - nie dają dużej nadziei. Ale raczej chcieliby najpierw zacząć dalej rozbierać. Tylko rozbiorą, rozgrzebią, co prawda stwierdzą, pewnie prawidłowo, co sie naprawdę stało, i orzekną, że do wymiany np. blok.=20 tys. zł!!! A przecież ten silnik tylko dobre 20 tys km przejechał! Co jak dobre dotarcie powinno być. Koszt gdyby przyszło naprawiać silnik w ASO ok. 20tys. Poradźcie proszę co robić dalej? Zlecić im dalsze działanie? Naciskać na Forda, toż to wada ukryta silnika! Czy miał ktoś z szanownych forumowiczów taki przypadek? Da się coś od nich uzyskać? Czy warto od strony prawnej wchodzić przez jakąś kancelarię? Próbował ktoś? To bardzo wielki zawód dla mnie, jeśli chodzi o Forda. Czwarte auto z ich stajni, jak dotąd zero problemów, a tu takie coś!!!! Zawsze kupowałem nowy, aby bez problemów jeździć.
Czy lepiej odpuścić i już myśleć o opcji zdobycia całego silnika używki i próbować wymienić w jakimś dobrym warsztacie poza aso? Tylko jaka pewność, że ta używka których trochę za 4-7 tys. widać na aukcjach to nie w takim samym stanie? Za wszystkie porady, wskazówki, własne przykłady wielkie dzięki.
MobyDick jest offline   Odpowiedź z Cytatem