[arol72]

Prawdę mówiąc nie wyciągałem rozrusznika.
W okolicy prawej półosi jest otwór pomiędzy skrzynią a silnikiem.Widać w głębi koło zamachowe.Dużym wkrętakiem lub łyżką można zaprzeć za ząb i w ten sposób zablokować wał ( wiem, trochę druciarstwo, ale jak ma się pomocnika i on się przyłoży to da się to zrobić dobrze, a wyjmowanie rozrusznika nie należy w tym aucie do przyjemności).
Pierwsze dokręcenie 100 Nm robiłem na pozakładanych blokadach (pajączek, trzpień blokujący wał, i przyrząd ustalający koło pasowe) i oczywiście kolega blokował wieniec dużym wkrętakiem przez opisany powyżej otwór.
Do końcowych dociągań (90 stopni i 15 stopni) wyjąłem już wszystkie blokady i tylko blokowany był wieniec, po pierwszym dociągnięciu już się nic nie przesunie i tylko chodzi o dociągnięcie śruby.
Po tym wszystkim robimy oczywiście 1,75 obrotu wałem korbowym, wkręcamy ponownie trzpień blokujący wał korbowy, dokręcamy go do momentu uderzenia o trzpień (mamy wtedy GMP pierwszego i czwartego cylindra), po czym zakładamy przyrząd ustalający koło pasowe i pajączek na wariatory.
Wszystko powinno trafiać bez użycia siły.
U mnie opisany sposób sprawdził się, oczywiście z zastrzeżeniem że wariatory były dobrze ustawione wcześniej na wałkach rozrządu i nie były one odkręcane.
W przeciwnym wypadku trzeba zrzucać pokrywę zaworów i dodatkowo blokować wałki listwą.

Bump: Prawdę mówiąc nie wyciągałem rozrusznika.
W okolicy prawej półosi jest otwór pomiędzy skrzynią a silnikiem.Widać w głębi koło zamachowe.Dużym wkrętakiem lub łyżką można zaprzeć za ząb i w ten sposób zablokować wał ( wiem, trochę druciarstwo, ale jak ktoś się przyłoży to da się to zrobić dobrze, a wyjmowanie rozrusznika nie należy w tym aucie do przyjemności).
Pierwsze dokręcenie 100 Nm robiłem na pozakładanych blokadach (pajączek, trzpień blokujący wał, i przyrząd ustalający koło pasowe) i oczywiście kolega blokował wieniec dużym wkrętakiem przez opisany powyżej otwór.
Do końcowych dociągań (90 stopni i 15 stopni) wyjąłem już wszystkie blokady i tylko blokowany był wieniec, po pierwszym dociągnięciu już się nic nie przesunie i tylko chodzi o dociągnięcie śruby.
Po tym wszystkim robimy oczywiście 1,75 obrotu wałem korbowym, wkręcamy ponownie trzpień blokujący wał korbowy, dokręcamy go do momentu uderzenia o trzpień (mamy wtedy GMP pierwszego i czwartego cylindra), po czym zakładamy przyrząd ustalający koło pasowe i pajączek na wariatory.
Wszystko powinno trafiać bez użycia siły.
U mnie opisany sposób sprawdził się, oczywiście z zastrzeżeniem że wariatory były dobrze ustawione wcześniej na wałkach rozrządu i nie były one odkręcane.
W przeciwnym wypadku trzeba zrzucać pokrywę zaworów i dodatkowo blokować wałki listwą.