[ghostec]

Mylisz kolego pojęcia. Tym co piszesz krzywdzisz porządnych i dbających o klienta dealerów. Z tego co napisałeś wynika, że jesteś typowym polskim pieniaczem, któremu nie podoba się w jakim kraju żyje, ale jednocześnie samemu nie zrobi nic by ten stan zmienić!

By wypowiadać się w tej sprawie trzeba na problem spojrzeć globalnie. Winny jest brak regulacji prawnych i rzeczywistej ochrony praw konsumenta. Jak zawsze w takich sytuacjach pokrzywdzony klient miota się po internecie, po telewizji czy szuka pomocy w gazetach, zamiast pójść do rzecznika praw konsumenta lub znaleźć porządnego (i drogiego) prawnika, który wyciągnąłby z takiego salonu MEGA odszkodowanie. Tak załatwia się tego typu sprawy w cywilizowanych krajach.
W naszym jednak lepiej sprawdzają się tego typu "sensacyjne" nagonki. Proponuję zrobić wklejkę na fejsie, zebrać dużą grupę ludzi i zorganizować pikietę pod tym salonem. A jak nie będą chciali rozmawiać to ich ... spalimy!