Odp: Piszczący silnik 2,5 T
"każda pliszka swój ogonek chwali..." ale ja też bym się nie zastanawiał nad wyborem, 2.5T to silnik stworzony na trasy, w mieście w korkach to aż się czasem łza w oku kręci ;-) Przyznaję że nigdy nie jeździłem żadnym automatem (jako kierowca).
|