[nigdypoalko92]

Witam szanownych użytkowników. Przedzierając się przez liczne posty na tym forum i po objawach mojej foczki, czyli ciężkim odpalaniu na zimnym, lekko niebieskim dymie oraz wrażeniu że jeden gar nie domaga zrobiłem próbę przelewową. Po przygotowaniu wszystkiego i odpaleniu na 2 min wszyło mi coś takiego: 1)50ml 2) 55ml 3) 200ml 4)13ml. Z relacji tutejszych użytkowników stwierdziłem że do wymiany zapewne są zaworki, więc zamówiłem 3 sztuki po 260zł. Wymieniłem wszystkie dokładnie tak samo oraz wyczyściłem wszystko w czystej ropie. Po zamontowaniu ich w takiej samej kolejności silnik kręci i niby łapie na chwilę ale od razu gaśnie i pojawia się jakby krótkie elektroniczne piknięcie. Czy ktoś może wie co mogłem zrobić źle? Chciałem oddać do mechanika ale tam zawołali takie pieniądze że masakra, a moja foczka już trochę łapie rdzy więc stwierdziłem że zrobię to sam.