Witam drogich użytkowników Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Dzisiaj podczas podróży przydarzyła mnie się dziwna rzecz. Jadąc (na szczęście do domu jakieś 800m) po wjechaniu na niedużą górkę nagle Fiesta straciła moc (praktycznie w ogóle nie reagowała na pedał gazu, na liczniku około 2000 obrotów). W tym samym momencie zaczęła migać kontrolka Check Engine
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Po przyjeździe do domu, samochód gdy był jeszcze przez kilka sekund uruchomiony (stał w miejscu, prędkość 0 km/h) strasznie drgał i wydawał dźwięki jak z traktora
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Oczywiście szybki telefon do mechanika (na szczęście mam do niego około kilometra - mam nadzieję że się dowlokę) i umówiona wizyta na poniedziałek.
Jednak pytanie do forumowiczów, czy w jakiś sposób możecie choć trochę wywróżyć z kart co mogło się stać (orientacyjnie)? I najważniejsze, czy ryzykować w poniedziałek przejechania kilometra, czy organizować jakiś środek transportu?
1. Wymiana filtrów/płynów około dwa miesiące temu
2. Autko tankowane od zawsze na Orlen PB98
3. Dokładnie 15 minut przed owym zdarzeniem włączyłem klimatyzację (pierwszy raz od lata)
4. Komputer pokładowy (w ukrytym menu) nie pokazuje żadnych błędów