View Single Post
Stary 09-03-2005, 10:18   #1
ToMich
ford::average
 
Zarejestrowany: 24-11-2004
Postów: 124
Domyślnie "Zakopałem się!" - czyli jak wydostać się z zaspy.

Zima nie odpuszcza i może właśnie dlatego warto podzielić sie zimowymi poradami.
Każdy z nas niejednokrotnie zakopał sie w śniegu (albo w błocie), ale różnie sobie z tym radzi. Może warto podzielić sie swoimi pomysłami.

Ja wrzucam do "koszyka" następujące:

1. Mieć zimowe opopny !!! To ratuje przed 90% zakopań.
2. Pamiętać, ze bieg wsteczny jest silniejszy od jedynki i o ile można, jedźmy do tyłu.
3. Trzeba dociążyć koła napędzające (nawet niech ktoś siądzie na masce)
4. Pod koła napędzające można wsunąć gałęzie (świerk sie świetnie nadaje), a nawet ... wycieraczki spod nóg - aby zwiększyć tarcie.
4a. W zależnosci od kierunku jazdy, przed lub za kołami wykopać płaski odcinek co najmniej 50 cm, aby samochód mógł sie rozpędzic i pokonać kolejny odcinek śniegu.
5. Nie wolno dawać dużo gazu, chyba, że świadomie chcemy "dokopać" sie do asfaltu/ziemi. Koła mają sie toczyć, a nie ślizgać.
6. Samochód dobrze jest próbować rozbujać (do przodu, do tyłu) przed decydującym atakiem. Można rozbujać za pomocą silnmika, albo przy współpracy osób popychających. Trzeba pamiętać, ze nawet sporą warstwę śniegu można pokonać, ale jeśli trochę rozpędzimy samochód - nadamy mu prędkość początkową.
7. Jadąc pod górkę, jeśli już zaczynamy sie ślizgać, trzeba spróbować szybkich ruchów kierownica mocno w lewo, w prawo itd. Na wprost nie podjedziemy, a zygzakiem jest szansa. Jeśli jadąc pod górkę utracimy przyczepnosć i samochód już sie zsuwa, lepiej jak najszybciej skręcić tyłem w zaspę na poboczu, bowiem jak już nabierzemy szybkości zsuwając sie w dół, tracimy kontrolę i z pewnosćią wylądujemy tam gdzie chce fizyka a nie my.
8. Pamietać, ze osoby które stoją przy kołach napedzających narażone są na uderzenie wyrzucanym śniegiem, błotem, kamykami, galazkami itp. Zatem: DZIECI Z DALEKA
9. DZIECI Z DALEKA - mają za mało siły aby pchac, samochód może zachować sie w sposób niekontrolowany - zatem najlepiej "małe towarzystwo" wysadzić i niech czeka z daleka.
10 PRZED WYJAZDEM: Zabrać do bagażnika: łopatkę (mała sapereczka wystarczy), matę (np. zwykła mała chropowata mata łazienkowa), koc, herbatę/kawę i czekoladę (może sie okazać zę próby na nic i trzeba będzie czekać kilka godzin na pomoc). Bagażnik Mondeo jest duzy, zatem nie żałujmy mu ładunku. Warto tez jadąc w zimowe trasy mieć pełen bak. Pamietacie ludzi po kilak godzin stojących na mrozie? A gdyby nie mieli ogrzewania. I oczywiście naladujmy baterie telefonu komórkowego.

Wielu z Was zna to wszystko doskonale, ale czy my znamy wasze porady? podzielcie sie nimi.

Pozdrawiam,

ToMich
ToMich jest offline   Odpowiedź z Cytatem