Koledzy, od jakiegoś czasu pojawił się w moim mondku bardzo dziwny objaw. Przy prędkości 55-60 km/h oraz około 75-80 km/h auto wpada w bardzo delikatne słabo wyczuwalne drżenia pojawiające się na kierownicy i pedale gazu (drgania te występują także na podłodze po stronie pasażera). Przy okazji pojawia się charakterystyczne "buczenie" jakby tarło jakieś łożysko?. Efekt jest bardziej widoczny gdy przyspieszy się do np 60km/h i puści gaz a sam dźwięk dobiega jakby z okolic silnika/skrzyni. Objaw jest wyczuwalny właściwie od 2ego biegu (na jedynce nie osiągam takich prędkości
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ale najbardziej słyszalny na 3 i 4. Co ciekawe po rozpędzeniu auta i wyrzuceniu na luz także da się przy wspomnianych prędkościach poczuć objawy. Biegi wchodzą bez zarzutu, sprzęgło pracuje ok nie czuć tłuczenia jak przy skończonej dwumasie, moc, przyspieszenie, spalanie w porządku. Znajomy mechanik sugerował którąś poduszkę ale czy wtedy drżenie przenosiłoby się na karoserię przy konkretnych prędkościach na wrzuconym jałowym biegu (wolne obroty silnika)? Macie jakieś pomysły co może być przyczyną? Z góry dzięki za pomoc.
Mondeo MKIV 2008r. 2.0 TDCI 180tyś (DPF OFF)