Odp: Przepalający się bezpiecznik F8,wentylator sprawny
Przypomina mi sie moja ostatnia naprawa u mechanika z powodu braku czasu. Chcialem zeby wymienili sprzeglo. Po wymianie zaczelo sie slizgac, wyciek oleju, mechanik twierdzil ze padl uszczelniacz na wale i musze znow zaplacic za zdejmowanie skrzyni. Wymienili uszczelniacz, odebralem auto i znow to samo. Powrot naprawa na ich koszt, powiedzialem ze maja zalozyc orginalny. Auto musialem zostawic w polsce i wrocic drugim. Po miesiacu odbieram auto, dzwonilem wczesniej i mowili ze juz zrobione a tu jeszcze skrecaja. Jade w trase na testy, sprzeglo ok ale cos napierdziela, wracam, mechanik prawie ma zawal. Okazuje sie ze zle skrecili wydech, na podniesionym aucie a na opuszczonym uderza w bude i belke.
Poprawili. Wracam do Holandii, po drodze check engine. Okazuje sie ze rozwail sie lacznik przy tlumiku tyle razy go meczyli, zalozony nowy, nadal cos nie tak, co tym razem? Zle zamontowane poduszki amortyzatorow, nie byly na znakach tylko obrocone o 45 stopni.
Dlatego staram sie robic sam niz ufac w bajki mechanikow
Bump: A najlepsze to tekst mechanika ze autem w tym wieku i z tym przebiegiem to tylko do kosciola, nie dalej. A robie nim 40tys km rocznie
|