Witam,
Parę dni temu miałem problem z uruchomieniem samochodu (oczywiście skończyło się rozładowaniem akumulatora).
Dobry samarytanin próbował mi pomóc i odpalić auto na kablach niestety zagadaliśmy się i podpięliśmy źle kable co zauważyliśmy po 4-5 sekundach.
Poprawiliśmy podpięcie i spróbowałem odpalić auto - niestety włączył się alarm i zablokował możliwość uruchomienia auta.
Finał akcji - odpiąłem akumulator i wziąłem go do ładowania do domu. Po ponownym podpięciu samochód się nie uruchamia. Cały czas włącza się alarm i blokuje możliwość uruchomienia auta.
Co mogę teraz zrobić ... poza oddaniem auta do elektryka ?
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Wszystkie kontrolki ładnie świecą i gasną po paru sekundach ale rozrusznik nie kręci tylko świecą się światła awaryjne.
pozdrawiam