[xCichociemnyX]

Witam
Pisze do was z prośbą o pomoc.
Mam problem z fordem ka z roku 1998.
Auto tuż po odpaleniu, na postoju, na zimnym silniku wkręca się na bardzo wysokie obroty ( przysłowiowo -> mało nie wyskoczy z ramy )
Im jest zimniej na dworze tym wysokie obroty utrzymują się dłużej by po kilkunastu / kilkudziesięciu sekundach gwałtownie spaść do "normy" albo (były takie przypadki) zgaśnie.
Problemy z obrotami zaczął się od falowania obrotów na biegu jałowym -najczęściej zauważalne przy dojeździe do skrzyżowań gdzie stojąc na światłach na "luzie" obroty silnika zaczynały pływać, czasami nawet silnik zgasł.
Wymieniłem własnoręcznie silnik krokowy oraz czujnik położenia przepustnicy -
Po wymianie krokowca "zaadoptowałem" przepustnice sposobem znalezionym gdzieś w internecie ( odłączyłem klemy z akumulatora na jakieś dwie godziny po czym podłączyłem aku i odpaliłem silnik na jakaś godzinę bez dodawania gazu przy rozruchu! Początkowo autko tuz po chwili zgasło, jednak odpaliłem drugi raz i obroty się ustabilizowały )
NIE POMOGŁO

Autko, zważywszy na swe dolegliwości, odbyło wczasy u mechanika gdzie problemu nie rozwiązano. Z relacji mechanika wynika iż na próbę podmieniono silnik krokowy na inny nowy oraz wyczyszczono przepustnice. Problem nie zniknął a mechanik nie wziął kasy za "robociznę"

Po odbiorze od mechanika zauważyłem kolejna dolegliwość ( lub już była tylko jej nie dostrzegłem wcześniej) - przy zmianie biegów podczas jazdy,w chwili luzu miedzy biegami, obroty wzrastają znacznie. Dodam ze w tym czasie nie trzymam stopy na pedale gazu . Pozostają wysokie przez chwile po czym po woli opadają.
Jest też tak iż podczas jazdy wrzucę z biegu na luz i dodam gazu to obroty wkręcają się na bardzo wysokie po czym zawieszają się na chwile i bardzo powoli opadają.

Nie mam już pomysłu. Podejrzewam ze może to problem z jakimś czujnikiem temperatury ??

Opisałem mój problem jak tylko umiem najlepiej.
Jak ktoś wie w czym problem to będę wdzięczny za rady.,

Dziękuję i pozdrawiam
Tomek