Ten mit z wąskimi oponami zimowymi wziął się z rajdów, tyle że tam te wąskie opony mają się łatwiej wgryzać w śnieg a dalej, za przyczepność odpowiadają kolce... Wąska guma bez kolców na mokrej (ale nie pokrytej grubą warstwą wody) drodze będzie gorsza od szerokiej. Bardziej się ślizga, gorzej rusza, gorzej hamuje itp. W najczęstszych warunkach (łagodna zima, mało śniegu, mokra droga bez ulewnego deszczu i głębokich kałuż) jednak szersza opona zapewni większe bezpieczeństwo. Po prostu większa powierzchnia styku / tarcia, która nawet na śliskiej nawierzchni da więcej.
Nie widzę sensu zakładania szerszych, niż letnie (bo jak już jest breja lub wiosenny desz, to taka opona popłynie szybciej od wąskiej), ale zakładanie węższych na zimę to też nie jest dobry pomysł, w takich warunkach.
Na kałuży, grubym flmie wodnym jednakowy model opony poradzi sobie lepiej w węższym rozmiarze - krótsza droga do wypchnięcia wody przez bieżnik. Zatem weższa opona tego samego modelu będzie miała większą odporność na aquaplanning. Raz ze względu na mniejszą drogę, dwa z uwagi na nieco większy nacisk punktowy - skuteczniejsze odprowadzanie wody.
Polecanie konkretnych marek i modeli to tak indywidualna sprawa, że szok. Każdy swoje chwali lub narzeka na to, na czym się zawiódł. Tych dwóch modeli nie testowałem, więc się nie wypowiem, choć zapewne nie zabraknie opinii "nie wiem, ale się wypowiem"
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ja mam prywatnie wymienione tu Sportmaxxy RT (i nowych nie kupię, wystarczą mi Blueresponsy z lepszą klasą paliwową) i Fuldy Kristall HP2 (wcześniej HP). Oba komplety w rozmiarze 205/55/16, ale prywatnie Mk2. Mk3 już nie ma i nie pamiętam, jakie tam flotowo wrzucali zimówki, ale rzuciło mi się to, że nie były zestandaryzowane dla wszystkich aut. Użytkownicy nie mieli wpływu na wybór opon
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.