Wczoraj byłem na akcji serwisowej w Lipskim.
Po 7h telefon - samochód do odebrania.
Po odpaleniu i ruszeniu z jedynki już miałem podejrzenia, że mam wersję 182KM (poprzednio miałem 150KM -> 182KM -> 207KM).
Brak szarpania, bardzo spokojna reakcja na gaz, płynne przyspieszanie, płaski jak stół moment obrotowy.
No dobra, ale czy na pewno?
2.5tyś obrotów na dwójce, gaz mocniej przyciśnięty i..... zamiast wciskania w fotel, szukania przyczepności, gwałtownego wyrywania do przodu, galopu wskazówki obrotomierza, wzrostu adrenaliny...
samochód po prostu zaczął przyspieszać i jakby chciał powiedzieć - zaraz zaraz to dopiero 2.5tyś obrotów, podciągnij przynajmniej do 4.5 tyś obrotów to może zacznie się coś dziać.
Czuć, że uciekło 25KM/65Nm
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Z wariata, z "auta WRC" zrobił się do bólu perfekcyjny, kanapowy mercedes
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
A teraz do rzeczy.
To co zauważyłem
Na plus:
* Grubsze / solidniejsze przewody prowadzące do/z zbiornika płynu cieczy chłodzącej pod maską
* Czujnik poziomu płynu - w razie zbyt niskiego poziomu pojawi sie ostrzeżenie na wyświetlaczu.
Pojawił się też nowy PID, można samemu monitorować stan z poziomu aplikacji.
* Utrzymanie temperatury cieczy chłodzącej o 10 stopni niższej (ok84-86) niż poprzednio (ok 94-96st). (W KOŃCU!)
* Utrzymanie stałej temperatury cieczy chłodzącej również w przypadku wyłączonej klimatyzacji (poprzednio co jakiś czas rosła do 102st, spadała o kilka/kilkanaście stopni, po czym znów rosła).
* Wszystkie dodatkowo aktywowane rzeczy zostają (automatyczne zamki, DDS itp., mapa 182KM)
* Koszt = 0pln
Na minus:
* Konieczne było programowanie modułów, które skutkowało wymazaniem chipa
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
* Nadal wskazówka od cieczy chłodzącej wskazuje 90stC gdy w rzeczywistości ciecz ma 45stC
* Jeden dzień bez samochodu.