Tak tak, wiem, o zimnych lutach już dawno czytałem - jednak mnogość innych problemów sugeruje mi, że z GEMem też jest problem. To co widzisz na zdjęciu często da się rozwiązać po prostu kopiąc w moduł albo stukając śrubokrętem (jak nie mam pasażera to na światłach tak robie).
A pytałem, czy mogę po prostu wyjąc swój GEM, poodpinać kostki, i wsadzić ten drugi i powinno śmigać? Czy absolutnie konieczny jest ten komputer ELM? I czy ELM to to samo co ODBII ??
Swoją drogą jak już wspominasz o tych lutach, czytałem kiedyś te posty kiedy działy się podobne rzeczy, np. zegary zatrzymywały mi się w dziwnych pozycjach (na postoju pokazywało 3000RPM i 50km/h), jednak te problemy zniknęły po wyjęciu GEMu przez mechanika i przeczyszczeniu go. Auto ma wiele problemów, ale w tym momencie moim priorytetem jest ten właśnie moduł. Kiedy deska wygląda tak jak na zdjeciu, reakcja na gaz jest mocno opóźniona, a i przy jakis 3-4 tyś RPM auto wkręca się po prostu jakby chciało a nie mogło. Myślę, że ten problem nie ma nic wspólnego z zimnymi lutami, tylko właśnie z GEMem. (chyba, że ma, i wszystkie moje usterki to wina zimnych lutów na zegarach - niedziałające podgrzewanie szyby, wł/wył się radio, problemy z reakcją na gaz, gasnące lewe światło stop itd.)
Innym problemem jest jeszcze niefunkcjonujące wspomaganie kierownicy od jakiegoś roku. Nie jest to problem z pompą, płynu nie ubywa (a ciągle "syczy"). Mechanik coś mówił o maglownicy, ale to by nie wyjaśniało dlaczego od czasu do czasu, na parę zakrętów, wspomaganie działa, a potem znów zanika w niepamięc. Do tego już się przyzwyczaiłem, przynajmniej na siłownię nie muszę chodzić
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Ale to temat na zupełnie inny wątek.
Pozdrawiam!