[Hooch180]

Cześć wszystkim,

Nowego Konia odbieram z salonu w wakacje. Będzie to moje pierwsze auto, które ma mniej niż 12 lat (znaczy Koń będzie nówka).
Zdecydowałem się na start na przedłużenie gwarancji na 7 lat.

Wiem, że przeglądy gwarancyjne jak i de facto wszystkie czynności naprawcze oraz regularne wymiany płynów ustrojowych mogę robić (według UE) w nieautoryzowanych serwisach. Jednak wiem, że gdyby coś się działo to Ford będzie szukał wszelkich wymówek aby odmówić naprawy na gwarancji.

Z tego powodu przeglądy gwarancyjne raczej zdecyduję się robić w ASO. A dodatkowe wymiany oleju między przeglądami robić na własną rękę lub w zaufanym serwisie.

Jako, że mam absolutnie zerowe doświadczenie z ASO i jak to wszystko wygląda w rzeczywistości, chciałbym od was usłyszeć jakieś rady. Czy na przeglądy jeździć ze swoimi płynami, częściami itp? Czy najpierw prosić przed wizytą o szczegółową rozpiskę co będzie zrobione i za ile wtedy negocjować na przykład ceny części (o ile to ma sens) itp.

Może to wyglądać, że próbuję niepotrzebnie zaoszczędzić pieniądze. Ale właśnie, nie marnowanie pieniędzy pozwoliło mi na zakup samochodu marzeń.

Dodatkowo byłbym wdzięczny za polecenie ASO na Śląsku (Jestem z Gliwic) oraz serwisu, który mógłby pomóc się opiekować Koniem (wymiana oleju, hamulce, koła i takie tam drobne rzeczy) między przeglądami w ASO.
Chwilowo Focusa serwisuje w RS Auto w Chorzowie ale jeżeli polecacie jakiś inny serwis, który ma doświadczenie z Koniami i jest warty zaufania to jestem otwarty na propozycje.