Hej, rozglądam się za autkiem tak do 8-9k, ale nagle pojawił się on - mondziak mk3 z 2002roku, silnikiem duratec 1.8 125km klimą i w całkiem fajnym stanie.
https://www.otomoto.pl/oferta/ford-m...olx#xtor=SEC-8
Byłem obejrzeć i faktycznie wygląda ok, pan zostawił w komisie do sprzedaży bo brał nowszy, z zewnątrz jakaś mała niedoróba na drzwiach (bo ponoć miał rysę to właściciel chciał sobie samemu naprawić).
Progi ok ale są maźnięte jakąś farbą innej barwy ponoć w celu zabezpieczenia przed rdzą.
Silnik palił na raz i nie wydawał jakichś dźwięków. Tarcze wyglądają jak nówki i były niedawno robione z klockami.
Wymieniony rozrząd - jest faktura na ponad tysiąc, właściciel ponoć nie wiedział że tego się nie wymienia tak często jak pasków.
Sprawdzałem wydech to jest trochę sadzy ale w niewielkiej ilości więc chyba ok, ponoć nie pali w ogóle oleju według pana z komisu.
Stoi tylko na zimówkach
Moje pytanie, czy widzicie tutaj coś nie tak?
Co sądzicie o tym silniku?
Czy to prawda że nawet nówki łykają do litra oleju na 1000km!??
Ten silnik posiada dwumase? Takie info jest powszechne w necie