Odp: Paździoch znowu stanął
Odpaliłem gada,postanowiłem wymienić jeszcze w międzyczasie przewody przelewowe i tu niespodzianka przy pompie gdzie jest powrót wyrwał się króciec powrotny przelewów był klejony.Posprawdzałem jeszcze ciśnienia na pompie wstępnej i wysokiego ciśnienia -w normie-odpowietrzyłem układ i z pomocą plaka zakażenie odpaliło i chodzi ale i tak albo musi bardzo długo chodzić aż wypluje z układu wszystkie bąbelki powietrza albo nadal gdzieś ssie je nadal bo wywala sprężynkę i gaśnie o jeździe nie ma mowy bo szarpie.Wtryski zakodowane,błędy usunięte a i tak wywala cały czas info o ciśnieniu paliwa.Jak już chodzi to mogłem sprawdzić przelewy wtryskiwaczy i tu jest bardzo dobrze.
Nie gaszę go zobaczę ile wytrzyma bez czkawki może się uleczy.
|