[zbyszek_k007]

Witam.

Mam następujący problem z transitem. 3 dni temu ojciec nim jechał po obwodnicy z prędkościąkoło 110-120 km/h, a mam wejsję najdłuższą i raz podwyższoną-czyli z wolnym mostem. Silnik chodził na wysokich obrotach. Wócił, zgasił go i już nie chciał zapalić. W końcu po podgrzaniu świecą udało się go zapalić i chodził w miarę dobrze, ale wolniej wchodził na obroty i nie miał mocy. I tak jest do tej pory. Na dodatek rozrusznik jakośtak lekko nim kręci jakby silnik stracił sprężanie... I te wszystkie objawy wystąpiły nagle. Z miesiąćtemu sam regulowałem zawory, około 7-8 miecięcy temu też je regulowałem (jakoś dziwnie szybko się rozregulowały). Około 3 lata temu strzelił w nim rozrząd, miał wymienioną głowicę i pasek, od tego czasu zrobił z 50 tys. nie wiem czy ojciec wymieniał rolki, mówi, że chyba nie.