Z tym serwisowaniem to dzisiaj lepiej trzymać się z daleka od takich... co to na każde 100 tyś km miał 2-3x olej zmieniony - ZGODNIE Z WYTYCZNYMI SERWISU
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Niestety coraz więcej takich, zwłaszcza na zachodzie skąd przecież najwięcej aut u nas oferowanych: 170-180 tyś km na blacie, NAP itp certyfikaty a w ks. serwisowej 3, góra 4 wpisy bo serwis olejowy co 50 tyś km robili
Cała reszta to niestety ten sam scenariusz:
- 350 to on miał jak go tam sprzedali/kupili bo się "wszystko" kończyło
- u nas korekta do ostatniego wpisu z ASO albo podkładka lewej książki i korekta do "akceptowalnych 160-180 tyś km
- kastracje, kasowania itp sztuczki-magiczki
- nowemu nabywcy zostaje max miesiąc jazdy zanim zaczną wyłazić z niego wszelkie demony (niełatwej) przeszłości.
Potem taki pogląd że auto musi mieć 100 max bo jak ma pod 200 to już się sypie. Sęk w tym że tak na prawdę to on ma 2x tyle bo jak ktoś z głową eksploatował to masz jak w poście wyżej: potrafi i 500 przelecieć i jeszcze działa. Ale to już jednostkowe przypadki: większośc takich co to na zachodzie legitymuje się przebiegami w okolicy 500 w historii ma wymianę kpl silnika bo albo oryginalny wywalił się jeszcze na gwarancji (takie "dobre" dzisiaj robią) albo nie wytrzymał interwału serwisowego co 30-50 tyś km.