[Piasek80]

Renault, Mercedes...
Dopiero ostatnie 2-3 lata kiedy to wszystko zaczęłos ie sypać na potęgę i mało który z tych robiących 60-90 tyś/rok przeżywał gwarancję i musieli na własny koszt wymieniać silniki nakazali skrócić do 30 tyś km.
Ale tutaj mówimy o ostatnich 2-3 latach a interwały te stosowali na długo wcześniej.
Ford lepszy nie był - podobnie jak PSA czy VW.
Przecież LongLife`y od 2000r już stosowali. Tyle że jeszcze do pancernych silników konstrukcyjnie wywodzących się z lat `90tych.
Kiedy weszła "nowa inżynieria" pompowtrysków, Comon-Railów, i DPF`ów no to sami wiecie co się robiło z tymi silnikami.
Nie bez powodu mechanicy twierdzą ze najgorsze silniki ogólnie to lata 2005-2015 kiedy to księgowi z ekologami zaczęli je budować.

Dzisiejsze 30 tys km to też nic mądrego patrząc na pancernosć konsturkcji.
Ot wystarczy porównać układ korbowo-tlokowy 1.8TDCI vs. 2.0TDCI czy 1.6TDCI: każdy wymiar w/w to 1.8TDCI podzielone przez 2 i do tego 3,5L oleju w silniku zamiast 5-6 jak kiedyś