Odp: ładowanie akumulatora
Panowie, odświeżam temat, bo dzisiaj rano mnie dopadła niespodzianka z całkowicie rozładowanym aku. Przyczyną było jak się okazuje niedomknięcie pokrywy bagażnika i lampka paląca się całą noc. Po podłączeniu do prostownika auto po chwili odpaliło i od razu zrobiłem dynamicznie trasę 100 km (akurat tyle miałem do celu).
Aku ma 5 lat (jeszcze oryginalny z fabryki).
I teraz pytanie - czy on przez te 100 km się naładował, czy też powinienem go ładować np. przez całą noc? Za tydzień wyjeżdżam do Włoch, nie chce mieć żadnych niespodzianek. Jeśli trzeba go wymienić, to po prostu wymienię, ale może wystarczy to ładowanie w trasie?
Auto mam 2 lata, nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło. Samochód sporo jeździ w trasach (30-40 000 rocznie).
|