Cytat:
Ja się stosuję do takich zasad jak: odpalam czekam pochodzi trochę dopiero jadę zawsze przed zgaszeniem czekam czy to po trasie czy po jeździe w mieście 2, 3 min daję turbinie się schłodzić dopiero gaszę silnik i oczywiście start stop na off. Mam obecnie na szafie 163 tys. silnik od nowości w tym samochodzie nie bierze oleju ani płynu chłodniczego olej co 10 tys. wymieniam jeździ na 5w 20.
|
Tak powinno się dbać. Problemem jest głównie to że wada konstrukcyjna może spowodować w/w awarię również w mk3 tak zadbanych jak Twoja. Ktoś z Forumowiczów napisał, że w obecnych silnikach Diesla jak mają awarię pompy, wtrysków czy DPF-a, koszty napraw idą na grube tysiące. Pamiętam 4 lata temu wymieniłem pompę, wtryski, regenerowałem turbo plus kilka rzeczy w zawieszeniu Transita 2.2 i fakturę miałem na 12 tys zł. Także nowe tuleje i nowe tłoki w 1.6 EB nie jest to koszt naprawy tak duży jak naprawy awarii współczesnych diesli. Z drugiej strony Kolega z innego wątku pisze, że wypadają mu zapłony przy prędkości 180-200. Jeżeli ktoś często tak jeździ to juz tylko silnik do motorsportu... 1.6 EB na pewno długo nie wytrzyma takich obciążeń i zdziwienie, że blok pęka albo korba bokiem wychodzi...