Odp: 2.0 DOHC slabo odpala po dluzszym postoju
Podobne objawy miałem u siebie. Zawsze po nocy, jak dłużej postał to był problem z odpaleniem. Zapalał, obroty spadały i gasł. Gdy już zapalił to później nie było już problemu z uruchomieniem. Czarę goryczy przelał moment, gdy chcąc wyjechać z parkingu po pracy, musiałem dosłownie ponad 15 razy odpalać, bo co chwilę gasł. Fakt było zimno wtedy. W końcu operując hamulcem ręcznym, jedną nogą trzymałem na sprzęgle, drugą na gazie, aż się zagrzał hardkor. Mój gazownik polecił mi wyczyszczenie przepustnicy. Dzisiaj miałem czas się za to wziąć. Rzeczywiście, była zabrudzona. Jak na razie odpalił za pierwszym razem. Jutro dam znać jak się zachowuje po nocy.
|