[DjArchi]

Witam!
Posiadam jak w tytule mondziaka z 2001r. z silnikiem 2.0 TDDi 90km. Auto po regeneracji sterownika pompy wtryskowej (dokładniej mówiąc to znana usterka tych aut czyli przepalony tranzystor w pompie). Auto poskładane, pali od pierwszego, nie kopci, pracuje równo i ładnie ale nie ma kompletnie mocy. Diagnozując komputerem wyrzuca takie błędy -
1. P0110 - czujnik temperatury powietrza zassysanego
2. P0235 - czujnik ciśnienia doładowania
3. P1664 - Sterownik pompy wtryskowej
4. C1301 - Przekroczenie czasu reakcji układu ABS
5. P1002 - nieznany kod usterki
6. P3516 - nieznany kod usterki
7. C2435 - nieznany kod usterki
8. P1564 - zadanie ograniczenia dawki paliwa
Błędów tych nie da się usunąć niestety...
Do tej pory wymieniłem już turbine, t-map sensor, wyczyszczony został egr. Żadna z tych napraw nie przyniosła jakiegoś super efektu. Dodam jeszcze że auto jak przekracza próg 2000obr/m to czuć szarpnięcie. Spalanie nie wzrosło i nie ma żadnych innych problemów z pojazdem. Czy ktoś z was już miał podobny problem ? Może ktoś zna rozwiązanie ? Bo nie ukrywam mam już powoli dość tego Fordzika...
Pozdrawiam !