Odp: mniej niż 300 km komunikat awaria silnika
No i po awarii...
Przyczyną: niedoróbka fabryczna plus mój but w rozmiarze 45 okazały się zabójcze dla czujnika nacisku sprzęgła.
Fabryka nie włożyła czujnika do końca, więc zatrzaski nie wyszły w wypustki, a ja manewrując nogą zruszałem go na tyle że się wypiął.
Czujnik wpięty, auto działa, komunikatu brak.
Co ciekawe:
1) jedna z oznak było to, że do uruchomienia samochodu wymagane było wciśnięcie hamulca i sprzęgła A nie tylko sprzęgła. To podobno uruchomienie awaryjne na właśnie takie przypadki.
2) rozmawiałem z mechanikiem odnośnie KUG i dowiedziałem się że kuga 1 (do 2012) była samochodem dość awaryjnym. A na mk2 praktycznie nie narzekają.
Miejmy nadzieję, że tak właśnie będzie.
Wątek do zamknięcia.
Dzięki za wszystkie komentarze.
|