Cytat:
Trochę to trwało ale sprawa sie wyjaśniła. Nauczyłem sie jeździć z defektem, ale w zimie zaczęły się cyrki. Falowało do tego stopnia, że silnik gasł. W końcu trafiłem do człowieka, który sprawdził gdzie trzeba i wyszło. Reduktor dawał za duże ciśnienie gazu, przez co świrowały obroty w trakcie jazdy. A na postoju wszystko się stabilizowało. Po wymianie reduktora wszystko działa jak w zegarku. W związku z tym, chyba można zamknąć wątek.
|
Super, że odpisałeś, bo mam tak samo od dawna. Jadę niedługo na sprawdzenie luzów zaworowych, bo może to są one, jak nie to wymienię reduktor, jak coś to dam znać czy coś pomogło.