Witam.Przebywałem u rodziny w Łodzi i odmówił mi współpracy akumulator.Wujek google pokazał najbliższy sklep.Podjechałem odpalając z drugiego auta.Sklep to jedna wielka graciarnia,gdyby była choć jedna osoba przede mną pewnie bym wyszedł,a tak nie wypadało.Pan sprzedawca spytał z czym przychodzę.Przedstawiłem temat.i wtedy nastąpiło coś z czym się jeszcze nie spotkałem w życiu.Pan sprawdził najpierw testerem .Okazało się że z fabrycznych 500Ah zostało ok.150.Póżniej sprawdził alternator ,ładowanie ,było wzorcowe.Następnie zdemontował aku i sprawdził pod obciążeniem.Niestety napięcie szybko spadło poniżej 10V.Stwierdził że w lecie podładowany może by jeszcze pojeździł ale zimy to już nie przeżyje.Zdecydowałem wymiana.Pan zaproponował polski produkt z Mielca w b. dobrej cenie.Zamontował ,oczyścił klemy ,przesmarował bolce wazeliną ,ponownie sprawdził ładowanie.Wszystkie w.w. czynności pan wykonał sam bez nagabywania ,pouczania itp.Pierwszy raz w życiu sprzedawca nie chciał mi wcisnąć towaru tylko chciał mi pomóc.Żałuję tylko że takiego fachowca nie ma u mnie w mieście.Nie traktujcie proszę tego jak reklamę ale gorąco polecam.Sklep na Franciszkańskiej.Mam nadzieję że akumulator kilka lat posłuży.Pozdrawiam Łódź.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.