Pomocy
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Rzadko ale zdarzały się takie szarpania jakby paliwa nie dostał na sekundę i jechał później normalnie. Ale parę dni temu zaczęło coraz częściej aż w końcu cały czas szarpało i szarpało no i auto zdechło. Nie dało się odpalić, normalnie kręcił i nic, tak jakby nie było paliwa. Zepchnąłem go z drogi, laweta i do mechanika. Minęło może z godzinę i odpalił jakby nigdy nic mu nie było... Mechanicy nic nie znaleźli więc kazali sobie jechać i nie zawracać d..y. Zmierzyli ładowanie multimetrem i wyszło ponad 15.05 a z włączonymi światłami 15.17. Przejechałem parędziesiąt metrów i dalej to samo, więc zawróciłem do nich i mówię do jednego z nich żeby się przejechał. Wsiada i po paru metrach od razu stwierdził że to wtryskiwacze zawalone i trzeba je wyczyścić i akurat mają specjalną maszynę do tego. OK, zgadzam się i zostawiam u nich auto. Na drugi dzień zrobione, wyczyszczone wtryski, wymieniony filtr paliwa, sprawdzone auto wszystko z nim OK. I co, przejechałem z 5 kilometrów i dalej to samo, sporadycznie ale jest, czyli wydałem kilkaset zł a dalej nie naprawiony.
Turbo było regenerowane w tym roku, przepływomierz wymieniony na nowy, EGR z tego co wiem zaślepiony.
Mam nadzieję że nie zanudziłem was czytaniem ale bardzo proszę o pomoc.