[jacaku]

nie będę się rozpisywał przyczyna ustalona paproch pod zaworami ssącymi cylinder 4 brak szczelności stąd pod obciążeniem brak pełnej kompresji i zapłonu paliwo cofało się przez ten zawór do kolektora ssącego maź w tym kolektorze. zawaliłem iz jak robiłem szlif głowicy pod nowa uszczelkę nie sprawdziłem jej szczelności. ani tez nie zdemontowałem zaworów co prawda wymyłem ja dokładnie po szlifie ale nie na tyle by była czysta. okazało się to po złożeniu silnika i próbie odpalenia, gdyż uszkodziłem sobie wałek coś podeszło dziurką do smarowania i się przytarł oraz podszedł nagar pod zawory cylinder nr 2 i po ponownym rozebraniu silnika ustaliłem powyższe spostrzeżenia. mój błąd ze przed złożeniem nie wyjąłem zaworów nie wyczyściłem ich a po drugie nie dałem do sprawdzenia szczelności głowicy koszt ok 100pln to teraz wydam 15 razy sto na naprawę . przeguby sprawdzone ok mimo iz w ASO K-ów kierunek Olkusz ustalili iz to jest przyczyna przerywania.