U mnie występowało po uruchomieniu zimnego silnika, a znikało po jednokrotnym "podgazowaniu. Nieszczelność miałem na obejmie zaraz za przepływką, luźna opaska, którą sam nie dokręciłem podczas czyszczenia puszki filtra powietrza...forscanem nie byłem w stanie tego namierzyć - nie zawsze była ta usterka-, więc rozebrałem cały dolot do turbiny, i złożyłem ponownie + nowy filtr. Jak dotąd, czyli 0,5 roku ( odpukać
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. ) jest spokój.