Cytat:
Witam !
Chcialbym opisac moj problem z moim mondkiem z ktorym szarpie sie juz ponad pol roku, a mianowicie.
Silnik na zimno odpala bez zarzutow ( od ,,strzala" ) ale jednak ma bardzo falujace obroty. z zakresu 1100-800
Na cieplym silniku odpala jak traktor... - wskakuje najpierw na 400 obrotow , pozniej 500 , 600 i po jakis 5-8 sekundach dochodzi do oryginalnych 800?
Sporadycznie zapalajaca sie sprezynka ( restart samochodu i nie ma juz problemu ) NIGDY nie kopci tak jak diesle z uszkodzonymi wtryskami..
Falujace obroty przy wrzuceniu biegu wstecznego i cofania..
Od siebie moge jeszcze dodac , ze silnik nie byl odchipowany.
Regenerowalem turbine , wymienialem alternator , dwumase , egr 3x ( dalej jest uszkodzony ale wstawilem zaslepke , bo irytujace te gowno jest.)
Jezeli ktos mial podobny problem lub ma ,,wizje" co w nim sie moze dziac to poprosze o pomoc !
|
Mam 2.2 TDCI od 2008 roku i miewam podobne problemy. Falowanie obrotów gdzieś od zera stopni i palenie jak traktor - brak reakcji na pedał gazu. Przy niższych temperatorach np. -5 stopni przy przyspieszaniu sprężynka. Wymieniałem też EGR, ale to ewidentnie wtryski, dlaczego wymianiałeś dwumase? Ja wymieniłem wtryski ale... poczytaj
http://forum.fordclubpolska.org/show...=202318&page=3