Witam serdecznie,
Od ok. 2 tygodni jestem, jak na razie, szczęśliwym posiadaczem Forda Focusa MK1 w wersji kombi po lifcie z 2004 roku.
Jest to moje pierwsze w życiu auto i muszę na wstępie przyznać, że nigdy samochodami się nie interesowałem. Dopiero teraz, gdy przyszła potrzeba nabycia takiego środka transportu, zacząłem powoli dowiadywać się o co w tym wszystkim biega (pewnie będę często zakładał tu nowe tematy
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.).
Jako, że z natury jestem pedantem, wiedziałem już przed kupnem, że auto wyczyszczę nawet w najmniejszych zakamarkach. Swoją drogą dopiero wczoraj dowiedziałem się, że jest to tak zwany "car detailing".
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Ale do rzeczy... Na dniach dojdzie do mnie garść kosmetyków do auta (pasta, szampon, wosk itp. itd. - na razie bardzo skromnie i budżetowo).
Jednak zanim będę miał te specyfiki dzisiaj poszedłem sobie pooglądać autko z każdej strony wraz z gąbeczką (taką do mycia naczyń) żeby przy okazji sprawdzić czy trudne do wywabienia są czarne plamki od asfaltu (każdy wie o co chodzi). Niestety czyszczenie miękką stroną gąbeczki nie przynosiło żadnych efektów, postanowiłem zaryzykować i potraktować konkretne miejsce szorstką stroną. No i zawaliłem sprawę.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Powstała bowiem na lakierze matowa plamka o średnicy 2-3 cm. Jest to bardzo płytkie uszkodzenie składające się z dużej ilości takich mikro rysek (prawie w ogóle nie wyczuwalnych paznokciem). Zanim to zauważyłem przejechałem jeszcze tą gąbką trochę po dole tylnych drzwi i też zostały ryski.
Czy będzie można pozbyć się tego pastą K2 Ultra Cut?
Nawet nie wiecie jaki jestem na siebie zły. Chciałem dobrze, jednak brak wiedzy i doświadczenia zrobił swoje.
PS. Lakier to taki bardzo jasny błękit metalik.