Właśnie myślę nad ta probą 2.0 z 96 za 6tyś. Tylko martwi mnie w niej parę rzeczy. Chce go sprzedać koleś z komisu z racji że jego ciocia właścicielka samochodu choruje ciężko. Światła się nie zamykają bo cioci w zimę zamarzały i nie chciały się otwierać i pojechała do elektryka i coś jej zrobił że są ciągle otwarte. Tak mi wkręcał ten koleś z komisu. Wlał olej pół syntetyk jakiś tydzień temu a już jest brązowy, wydaje mi się że silnik wcześniej jeździł na mineralnym i nowy olej zaczął myć silnik i boje się tego skutków. Sprzęgło jest takie jak by linka była nie naciągnięta, nie ślizga się i nie ciągnie biegi wchodzą ok ale sprzęgło szybko bierze i pedał jest dość nisko. Przejechałem się jako pasażer, i jechało się fajnie, fajnie wchodził w zakręty. I nawet gdy wpadliśmy w dziurawą nawierzchnię nic nie stukało ani nie pukało. Ale znowu mnie zmartwiło to że probek ładnie ciągnie ale tak do 4tyś obrotów a powyżej gorzej ale to może kierowca taki był
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Muszę to jeszcze sprawdzić sam. I silnik w górnych obrotach tak powyżej właśnie 4tyś zaczyna głośno pracować, boje się że to panewki. Bo poniżej to jest elegancko cichutko.
Następne co mnie zmartwiło to to że jakieś dwa nawet grube kable są ucięte i wystają z wiązki tej pod bezpiecznikami przy akumulatorze. Jeden chyba czarny a drugi chyba żółty z jakimś paskiem.
Powinienem się martwić tym co zauważyłem?? Fajnie jak by się znalazł jakiś spec co by mi sprawdził to autko ale gdzie takiego szukać....
A dokładnie to jest ten probek:
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9170441