[wojtekjanus]

Moim zdaniem decyzja o zakupie takiego auta powinna wynikać z oceny jak mocno jest skorodowane. I to nie w blachach nadwozia - bo to stosunkowo łatwo i tanio można reperować, ale w elementach podwozia. Ciekawe, że drzwi najczęściej zupełnie nie korodują, jeżeli nie były robione to są zdrowe jak rydz nawet po 20 latach. Chodzi natomiast o podłużnice i poprzecznice, łapy resorów, mocowanie odbojów tylnej osi, mocowanie przedniej belki, podłoga przy przednich i tylnych nadkolach itd. Takich rzeczy warsztaty blacharskie nie chcą za bardzo robić, są pracochłonne i kosztowne.
Auto ma rzadko spotykane drzwi przesuwne z obu stron. Nie wiem, czy to zaleta czy wada, zwłaszcza jeżeli wozi się dzieci.
Jest hak, to plus.
Nie podano jaki silnik jest, ale skoro na grilu nie ma znaczka tdci, to jest to silnik tddi na rotacyjnej pompie Boscha - albo 100 KM, albo 85 KM.
Ten przebieg dla auta mającego 18 lat jest raczej nierealny, gdyby to był samochód eksploatowany w rodzinie jako drugi lub trzeci i tylko do podróży turystycznych - to może jeszcze bym uwierzył. Ale w firmie - nie.
Jeżeli nie jest mocno skatowany, wnętrze jest w miarę czyste, dodatki działają (zamek, lusterka, klima przód/tył, audio itp.) - no i nie jest skorodowany - to ta cena jest akceptowalna.
Części zamienne w postaci używek są w niskich cenach, a typowe serwisowe (tarcze, klocki, sprzęgło itp duperele) wszędzie są dostępne.

Sprawdź silnik - koniecznie po nocnym postoju na parkingu (sprawdź czy jest na pewno zimny) - jak pali, jak pracuje, czy dymi i jak, potem przejedź się.
Wada tych modeli jest fatalne ogrzewanie zimą, w zasadzie tylko po dłuższej jeździe szosowej z dużą prędkością auto się dogrzeje podczas mrozu. Dlatego brak ogrzewania postojowego w Tourneo to spora wada.