View Single Post
Stary 13-11-2016, 14:45   #1
xczar0
ford::beginner
 
Imię: Cezary
Zarejestrowany: 17-04-2016
Skąd: Tychy
Model: Fiesta mk 5 (2001-2008)
Silnik: 1.3 duratec
Rocznik: 2006
Postów: 33
Domyślnie Stłuczka a wycena autka

Cześć!
To jeden z moich pierwszych postów tutaj, więc proszę o wyrozumiałość.
Mam pytanie do Was, wyjadaczy. Jeśli to złe miejsce, lub temat już istnieje (użyłem opcji szukaj, ale nic nie znalazło) to przenieście to do właściwego działu.
W tym roku kupiłem autko, Fiesta Mk6 1.3 2006 z gazem. Auto przez pierwsze pół roku dawało mi się we znaki, psuło dość często, ale wszystko naprawiłem i potem chodziło jak złoto.
Włożyłem do niego łącznie 6 tysięcy, kupiłem je za... 6 tysięcy.
Butlę zmieniłem 1.10.2016, 31.10 auto przeszło przegląd bez zająknięcia. 2.11.2016 przydarzyła mi się nieprzyjemna sytuacja na drodze - gościu stwierdził, że nie trzeba się zatrzymywać na stopie i zatrzymał się na mnie.
Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.
Spisaliśmy oświadczenie a zielona strzała poszła do ASO czekać na rzeczoznawcę. Rzeczoznawca był 5.11.2016, stwierdził, że uszkodzenia są następujące:
-Zderzak (to było oczywiste)
-Wgnieciona podłoga bagażnika
-Ściana tylna pęknięta (dwa słupki)
-Wgnieciona klapa bagażnika
-Nadkola skierowały się w stronę osi symetrii auta.
Podłużnice całe.
  1. Moje pierwsze pytanie - jak to oceniacie - czy koszty naprawy mogą przekroczyć wartość samochodu?
  2. Drugie - czy wartość auta jest brana z Eurotaxu (w tym roku ta fiesta była warta 8 tysięcy dla urzędu), czy ubezpieczalnie (w tym wypadku AXA Ubezpieczenia) mają jakieś swoje osobne klasy wyceny?
    Pytam o to, ponieważ AXA nie przekazała wyceny ani do upoważnionego przeze mnie ASO ani do mnie. Rzeczoznawca dał mi jasno do zrozumienia, że nie jest pewien czy uda się je naprawić.
  3. Trzecie - tutaj kwestia auta z wypożyczalni - dostałem autko na czas naprawy. Jeśli stwierdzą szkodę całkowitą i upoważnię ubezpieczalnię do sprzedaży wraku to czy auto mogę zatrzymać do momentu przelania na konto całości, lub też jedynie do momentu wypłaty samego odszkodowania.
  4. Czwarte - związane już mniej z tym zdarzeniem. Po tym wszystkim (przede wszystkim pracy jaką włożyłem w tę furkę i nerwów, których się najadłem) zastanawiałem się nad wzięciem następnego auta w leasing. Widziałem ofertę - 750 zł miesięcznie na 4 lata za nową corsę przy 10% wpłaty własnej - co myślicie o takiej opcji? Osobiście oprócz płacenia ogromnej ilości pieniędzy miesięcznie dostanę fabrycznie nowe auto, co bardzo do mnie przemawia.
xczar0 jest offline   Odpowiedź z Cytatem