Siema, potrzebna konsultacja. Wczoraj jeszcze jechałem i było wszystko ok, dzisiaj odpalam i jest coś takiego:
https://youtu.be/ZeFLEZs3s78
Podniosłem maskę i poszułem lekki swąd. Po przyłożeniu ucha mam wrażenie, że alternator, ale czy alternator mógłby śmierdzieć?
I jeszcze dwa pytania - mogę dojechać 4km do mojego mechaniora, czy coś wykończę (np. akumulator?)
Ile wynosi uczciwa cena za naprawę, jeśli się to okaże być alternator?
Autko to mk1, zetec 1,6, 2004.