View Single Post
Stary 15-01-2020, 08:27   #1
tomorrr
ford::beginner
 
Zarejestrowany: 09-01-2018
Model: Tourneo Custom
Silnik: 170PS
Rocznik: 2017
Postów: 25
Domyślnie ASO - A_S_probuj_O_djechac po niemiecku czyli od dwumasy do zawalu

Czesc Wam!

Minelo juz troche czasu od tej hist(E)ori i tak sobie pomyslalem, ze to jest tak "fajne", ze szkoda aby pamiec po tym zaginela. A juz nie wszystko dokladnie pamietam. Mysle, ze sie niektorzy z tego usmieja Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Kupilem Mondzia w autoryzowanym salonie Forda tit. czarny ladny z pakietem biznes i z silnikiem 2.0TDCI 140koni. Mondziu mial wczesniej podobno jedna tylko kochanke, ktora z nim byla do podobno 68kkm przez 3 lata. Widac, ze samica bo mial pare otarc robionych - ale to mi nie przeszkadza jesli o tym wiem i dobrze jest polakierowane. Wiecie, zarejestrowany w Berlinie stad bardzo sie skupilem na pracy silnika i dokladnie wszystko ogladalem. Auto sprzed liftu mialo jakas partie kierownic skorzanych co sie szybko wycieraly to wiem, jednak nieco watpliwosci w przebieg mialem w zwiazku z lekko wytarta kierownica od lewej reki. Mowie ok, przynajmniej widze jak jest, a nie wszystko wypicowane.

Silnik pracowal bardzo ladnie, mial kopa, nie kopcil. Jezdze glownie autostradami, nie jezdze eko-sreko, nigdy nie schodze ponizej 1500 - 1600RPM. Dwadziescia pare kkm pozniej dostal delirki. Telepie, klepie. Mowie no dobra, kochanka mu sprzeglo darla i wytopila smar w dmumasie, moze deptala na niskich obrotach, no nie wejdziesz w to - aaa i dostalem "w cenie" (w sensie tez za to zaplacilem w pakiecie) gwarancje na rok czasu i to A1. To mowie dobra, kolo mojego domu jest ASO to dwumase niech wymienia, przy okazji sprzeglo, wysprzeglik. Wymienili. Placilem za sprzeglo i wysprzeglik tylko. Troche mi sie nie podobala praca skrzyni po wymianie bo nie byla juz taka plynna i troche haczylo.

Dostalem auto na czas naprawy - to bylo auto zastepcze NR1.

15kkm pozniej zaczyna sie chrobotanie. Nagle w srodku 3pasmowej autostrady A3 w strone Kolonii w piatek (pelen ruch wsciekly nikt nie wpusci/przepusci) wpada mnie sie sprzeglo do podlogi i nie moge zredukowac. Proba zjechania niemozliwa, wiec mecze temat. W koncu udalo mi sie podwazyc pedal i popompowac, udalo sie. Dojechalem, w drodze powrotnej pompowalem wielokrotnie i jakos wrocilem, tuz przed domem stanalem i skrzynia sie zablokowala dokumentnie.
Odholowali mnie w to samo miejsce.

Dostalem auto zastepcze NR2.

Diagnoza: bieg 4ty i 6ty kaput. Beda naprawiac - mowie hmmm.... Dwumasa kaput. Wymieniaja. Juz nie pytalem nic...

Dostalem auto spowrotem. Po 2kkm bieg 4ty i 6ty gwizdzy. Jade tam znowu. Tym razem robie afere - wyma***e batchem Forda i groze, ze sie po prostu przejde w pracy 300m dalej do customer satisfaction i porozmawiamy o jakosci uslug tutaj.

Dostalem auto zastepcze NR3.

Diagnoza: jakos zalatwili wewnetrznie i dostalem nowa skrzynie biegow. Dwumase tez rzekomo. Odjezdzam i niebawem wracam do nich bo mi spaliny ssa do srodka - nosz wydech rozszczelnili!

Dostalem auto zastepcze NR4.

Odbieram auto, nie smierdzi. Ale cos mi inaczej tam engine noise reduction brzmi, cos mi szumi inaczej przy szybkiej jezdzie. Patrze - nie zamocowali mi engine undercover (tej papy pod silnikiem). Wracam do nich, szef jak mnie widzi ucieka w poplochu. Zrobili na miejscu, szukali jej jak kolonia mrowek w panice.

Krotko przed koncem tej rocznej gwarancji sypie mi sie dwumasa znowu, to jest niemozliwe!!! Zostalem odeslany do innego ASO. Inne miasto, ta sama siec.

Dostalem auto zastepcze NR5.

Wymienili. Trzymalo rok. Tuz przed wyjazdem do PL zaczelo chrobotac i delirka. Zalatwilem mechaniksow w PL. Co sie okazalo, ktos na chama dwumase wciskal i tam jest takie zazebienie z walem, to sie normalnie posypalo rozcioralo. Moj mech mowil, ze tamten to nie ma prawa sie nazywac mechanikiem. Mozna bylo niby ta dwumase ratowac ale mowie wszystko na nowe. Wymienili. Mialem dosc.

Po tym zabiegu chodzilo jak w nowce do czasu jak sprzedalem przy juz nie wiem cos kolo 200kkm. I jeszcze by dlugo chodzilo...

A Sprobuj Odjechac po niemiecku! Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum. Mimo wszystko mam wielki sentyment do tego Mondzia bo jezdzilo sie tym po prostu gicior, nie mowiac ile sie pakowalo w to pudlo Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Mieszkam w Essen - Ruhrpott, to nie jest wiocha! I widzicie jaka niemiecka jakosc, rzetelnosc Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

Ostatnio edytowane przez tomorrr ; 15-01-2020 o 08:30
tomorrr jest offline   Odpowiedź z Cytatem