Witam,
posiadam Mondeo 2019 diesel 2.0 wersja kombi, krajowy.
Po wymianie kilka dni temu opon na zimowe (felga pozostałą czarna, stalowa, oryginalna z czujnikami) auto pokazywało awarię ciśnienia opon.
Zgłosiłem się do wulkanizatora z pretensjami iż zepsuł czujniki, więc, gość wczoraj założył mi nowe, niby oryginalne czujniki. To nie poskutkowało, nadal pokazuje ten sam błąd.
W ustawienia "z kierownicy" w asystencie kierowcy pokazuje przy wartościach każdego koła kreski "--" lub wartości przypadkowe np "2.0" lub "2.1" pomimo że ciśnienie jest 2.4
Znalazłem w necie, dokładnie na YouTube możliwość wejścia w opcję "learning TPMS mode" czyli "douczenie czujników". Zgodnie z tym filmem:
https://youtu.be/GuSvamjMzb8
Pomimo "upuszczania" auto "nie trąbi" nie reaguje na czujniki. Pokazuje komunikat "Programowanie lewego przedniego koła" i przycisk "OK". Po wciśnięciu "OK" i rozpoczęciu upuszczania powietrza auto nie reaguje. Bez wciskania "OK" pod komunikatem i po prostu upuszczania koła nadal nie reaguje. Po kilku minutach wyświetla komunikat że "Programowanie nie zakończone powtórz procedurę" lecz nadal nie reaguje.
Co proponujecie? Czy jest szansa że czujniki kupione przez wulkanizatora mogą być trefne? dla przykładu przesyłam woreczek po czujnikach które mi zamontował, wewnątrz są oryginalne czujniki które sądziłem że uszkodził.