Odp: [Mk3] TDCi Koło dwumasowe - a może jednak nie ??
Witam.
Czytam i czytam i wiem, że czeka mnie przeprawa z, jak się wydaje, czymś nie do ogarnięcia. Opiszę objawy, to może ktoś doradzi w co uderzyć (najpierw).
Silnik po rozgrzaniu wpada w olbrzymie drgania, które czuć na kierownicy, fotelach (plecach), trzęsie się maska - to wszystko na biegu jałowym. Drgania są wyczuwalne zwłaszcza, gdy załącza się wentylator (np. przy klimie, lub gdy silnik rozgrzany) - drgania są wtedy krótkotrwałe, ale głębokie. Obroty w tym momencie falują.
Podczas przyspieszania (od 3go biegu wzwyż), zwłaszcza, gdy pedał wciskam energicznie, pojawiają się mocno wyczuwalne drgania - na pedale, na kierownicy i ogólnie na całej kabinie. Po "zluzowaniu" przyspieszania drgania ustają.
Pomijam fakt, że auto ciężko odpala, mechanik wymienił tylko dwie świece z 4 spalonych, bo dwóch nie był w stanie odkręcić, a na siłę nie chciał, bo ponoć się urywają... Po odpaleniu mam chmurę białego dymu.
Mam tego mundka od lipca, latem problemu nie zauważyłem/zbagatelizowałem, to pierwszy mój diesel, więc myślałem, że ten typ tak ma. Ale teraz widzę, że chyba się nieźle wkopałem. Zastanawiam się, czy warto to robić, czy od razu sprzedać/kupić co innego.
Czy dobrze myślę, że najpierw powinienem zabrać się za koło dwumasowe?
Czy to może opisywany w innym wątku zespół napinacza?
A może jedno i drugie?
A może coś jeszcze?
Panowie, proszę o jakieś sugestie ( z góry dziękuję).
Pozdrawiam!
|