View Single Post
Stary 09-07-2017, 09:51   #1
radiz900
ford::amateur
 
Imię: Mati
Zarejestrowany: 13-03-2017
Model: F. Mondeo Mk3
Silnik: 1.8
Rocznik: 2002
Postów: 2
Post Auto nie odpala, dym z alternatora.Duratec 1.8 beznyna + LPG

Witam wszystkich serdecznie,
Podczas jazdy zapaliła mi się kontrolka akumulatora. Jak tylko to zauważyłem od razu zjechałem na pobliski parking, po zaparkowaniu auto samo zgasło. Podniosłem maskę i zauważyłem dym (jak się później dowiedziałem z alternatora) a do tego śmierdziało spalenizną. Odczekałem żeby trochę ostygło i spróbowałem go odpalić, odpalił bez problemu ale musiałem go gazować, przy czym słychać było że silnik nie pracuje normalnie (jak by klekotał), po puszczeniu gazu auto samo zgasło. Odpalił tak jeszcze raz a później tylko rozrusznik kręcił ale nie było zapłonu. Udało się zaholować samochód do pobliskiego mechanika, jak kazał mi odpalić, patrząc pod maskę bez wahania stwierdził że to rozrząd (można tak szybko to określić ??)
Dodam jeszcze że od jakiś 3 dni przed tą awarią z prawej strony silnika (z perspektywy kokpitu) słychać było dziwny dźwięk (jakieś piszczenie, świszczenie) przeważnie na niskim biegu i wolnych obrotach (czasem jak wrzuciłem wyższy bieg to było słychać jak by to piszczenie zostało nagle ucięte i przestawało, oczywiście wystarczy, że się zatrzymałem na światłach i na biegu jałowym piszczenie znowu wracało). Ten dźwięk nasilił się od razu przed zapaleniem kontrolki akumulatora. Ponad to silnik jest po remoncie ale rozrząd nie był tam ruszany (wymiana pierścieni)
Rocznik 2002
Przebieg auta 240 000 km
Silnik Duratec 1.8, 125 km benz + LPG
Dym leciał z alternatora a mechanik mówi że to rozrząd.
No i pytanie czy to rozrząd, czy alternator czy może jedno i drugie, a może wogóle coś innego ?

Ostatnio edytowane przez SRS ; 09-07-2017 o 16:20 Powód: każdy szuka na forum pomocy
radiz900 jest offline   Odpowiedź z Cytatem