Cytat:
|
o fuck oddałem i sie przejechałem. kokosy zostawiłem i nie jestem zadowolony
|
Witam! Przyprowadził Pan do mnie samochód mówiąc, że w innych warsztatach mechanikom skończyła się wiedza. Ja naprawiłem Pana auto, wychodząc uścisnął Pan moją dłoń. Po pierwsze, cena jednej zwrotnicy w ASO to 1500 zł. Ja natomiast zaproponowałem Panu zwrotnice w doskonałym stanie po 250 zł za sztukę. Pan z tej oferty nie skorzystał, w porządku. Przywiózł Pan do mnie zakupione przez siebie po 140 zł za sztukę strasznie skorodowane zwrotnice, mój pracownik spędził sporo czasu na tym, aby doprowadzić je do stanu używalności. Co więcej łożysko jednej ze zwrotnic było uszkodzone i wymagało wymiany, co nie jest przecież moją winą. Sam Pan przyznał że w innym warsztacie zamontowali Panu kiedyś tarcze na skorodowane piasty i w efekcie kierownica „biła” przy hamowaniu. Moja firma podeszła do sprawy solidnie i nie odstawiła takiej fuszerki. Oczyszczenie zwrotnic kosztowało Pana 80 zł, nie jest to chyba wygórowana cena, biorąc pod uwagę jak wielkiego nakładu pracy wymagało uczynienie zakupionych przez Pana części zdatnymi do użytku.
Nie chcę teraz wdawać się w polemikę z każdym z użytkowników forum, który zgłasza jakieś obiekcje względem mojego zakładu. Niemniej jednak sytuacja „ze zwrotnicami w focus’ie” przelała czarę goryczy i pragnę na jej przykładzie pokazać iż niektóre osoby są bardzo stronnicze w prezentowaniu przez siebie sytuacji.
Moja firma często obrywa za to, że klient wcześniej zostawił krocie w innym warsztacie, a samochód „jak nie chodził tak nie chodził”. Nie boję się wyzwań i z sukcesem naprawiam to czego inni mechanicy często naprawić nie potrafią. I choć rozumiem rozczarowanie spowodowane postawą mechaników w innych warsztatach, to jednak nie mogę pracować za darmo.
Czasem klienci pomni złych doświadczeń w innych warsztatach, udają się do innego zakładu aby skontrolować efekty i mojej pracy. Nie mogę jednak brać odpowiedzialności za to że podczas takiej kontroli w innym miejscu, ktoś czegoś nie dokręci. To kilka słów komentarza do jednego z wcześniejszych postów, którego autor również przemilczał pewne istotne fakty.
Opinie co poniektórych osób są bardzo niesprawiedliwe i wysoce subiektywne, dlatego proszę o podchodzenie do nich z dystansem. Serdecznie zapraszam też do mojego zakładu, to tak naprawdę jedyna szansa na skonfrontowanie cudzych opinii z rzeczywistością.
Zapewniam, nie taki diabeł straszny jak go malują;-)