[clubGRANT]

Napisał ddela Goście nie mogą oglądać obrazków w postach. Zarejestruj się klikając tutaj aby uzyskać pełen dostęp do forum.

O takim patencie nie słyszałem, ale faktycznie takie cos może zadziałać. Z ciekawości - jak gruba warstwę trzeba nałożyć np na nadkola żeby był skutek?
Tak myślę, ze tego typu preparat trzeba by nałożyć zaraz po wyjeździe z salonu bo po 10 latach to musi byc tam gruba warstwa brudu albo rdzy. Musiałbym to komuś zlecić bo sam nie mam warunków aby to wykonać. Dlatego myslałem o czyms co mógłbym sam i szybko zrobić.

Zwykły preparat do konserwacji podwozia typu płynna smoła przy +30 robi się rzadki nawet po roku (moje spostrzeżenie) dlatego zastosowałem pastę głuszącą, która po zaschnięciu twardnie jak guma ,a nie plastik i ciężko ją usunąć.Ja malowałem mk3 jak miał rok, ale poprzednie auto jak miało 10lat, wiadomo tam gdzie była rdza i nie zabezpieczysz to znowu wyjdzie.
Preparaty, które nałożysz sam nic ci nie dadzą,ponieważ nie ma czegoś takiego co nakładasz na żywca, podwozie trzeba umyć, usunąć rdzę,usunąć np. tłumik i osłony termiczne, odtłuścić i wtedy malować.
Malowanie tylko blachę.