[Lza]

Elektryka/tronika to najmniejszy problem - są gotowe sterowniki, które w czasie pracy silnika załączają akumulator do obwodu auta, natomiast odłączają na postoju.

W wersji nieinwazyjnej, to nawet można by całkowicie zrezygnować z podłączenia auta z akumulatorem i webasto. (zrobić mały oddzielny, niezależny obwód). Naładowany w domu, nawet długi weekend powinien pociągnąć używany tylko to zasilania ogrzewania. (Ewentualnie gdyby się kroił wakacyjny wypad w ziemne rejony, to można by pomyśleć o solarach)

Nie mam koła zapasowego, (od nowości był tylko zestaw naprawczy) więc jest pusta dziura pod podwoziem, o której myślałem, ale nie widzę tam za bardzo możliwości żeby taki akumulator podwiesić. W zasadzie jest tam tylko jeden otwór. (podejrzewam, że w wersjach z kołem zapasowym po prostu jest tam jakaś linka na której wisi koło. Może się tam da jakoś podwiesić aku, tylko jak?

Bump: Litowo jonowe też patrzyłem, ale o ile skomponowanie zestawu 12V jeszcze jest do zrobienia, to kompletnie nie ogarniam jak to ładować.