[Hansolo]

Dzisiaj większość ludzi tak jak koleżanka szuka aut używanych z fajnym wyposażeniem. Tylko, że te 3-4 letnie auta żeby miały dziś fajne wyposażenie - wczoraj musiały być mocno doposażane. Kupując nowe auto, a tutaj temat dotyczy S-Maxa dobre wyposażenie będzie kosztować grube pieniądze, a do tego z dieslem w gratisie otrzyma AdBlue. Mniejsze pieniądze za nowe auto dzisiaj z powiedzmy jako takim wyposażeniem , za 4-5 lat inny potencjalny kupujący nazwie " sucharem ". W popierdziawkach do miasta może ma to mniejsze znaczenie , ale koleżanka szuka auta gdzie zapnie trzy foteliki dla trojga dzieci, bez konieczności wożenia jednego w bagażniku. Przy okazji mając mase miejsca na wszystko niezbędne do podróżowania. To co 5 lat wstecz było 'top" dzisiaj jest w pakiecie za połowę ceny . Z drugiej strony nowe to zawsze nowe i nic tego nie zmieni, ale czy warto kupować nowe ze świadomością, że za 3 lata jego cena będzie w granicach 60% wartości przy odbiorze kluczyków. Chyba ,że ktoś żeni się z salonowym autem i nawet nie myśli o rozwodzie przez wiele wiele lat .