[Lord_Fordemort]

1. Nie
2. W moim przypadku to niemiarodajne, bo mamy drugie, małe autko miejskie do obijania na parkingu pod Lidlem, a Fordemort służy głównie na trasy albo jak mikrus się zepsuje.
Poza tym na początku dotryskiwał za dużo benzyny (~2,7l/100) po doregulowaniu spadło do 1-1,5l/100 (to nie do końca musi być wina gaziarza, był problem z czujnikiem rozrządu).
Ale tak niecałe 3 lata, jak ktoś więcej jeździ to wiadomo, będzie szybciej.
3. KME NevoSky
4. Nie. Żadnych. No może poza debilem, który naprawiał mi skrzynię i twierdził, że nie przechodzi adaptacji, bo komputer od gazu coś zakłóca. Musiałem odpiąć wtryski, żeby mu udowodnić.
5. Też Ci nie powiem, bo akurat na jesieni robiłem wałek rozrządu (bez związku z LPG) i przy tej okazji wszystko ustawili. Nie wiem, za ile musiałbym do tego zajrzeć, gdyby nie to.

Ogólnie polecam, ja co prawda montowałem 4 lata temu, kiedy Pb95 była po 4,50 a gaz 2 zł z kawałkiem, a instalacja chyba 4k albo coś około, dzisiaj przy tej pisflacji podejrzewam, że za samą robociznę krzykną 150% więcej, ale z kolei ceny paliw też poszły w górę więc ten czas zwrotu jakoś się pewnie zrównoważy.

Najważniejsze, to sprawdzać opinie o gaziarzu, bo tych instalacji do Forda z dotryskiem jest chyba raptem 2 na rynku i pierwszy lepszy Zdzichu, który całe życie wstawiał tylko parowniki do Poldków Ci tego po prostu nie ogarnie.
To jest jedyne, na co trzeba uważać - dobry magik. Jak będzie dobrze ustawione, to podziała latami i da duże oszczędności.

Oczywiście zakładam, że wymieniasz w zalecanych odstępach filtry itd.

Wysłane z komórki (za stodołą) przy użyciu Wi-Fi (sąsiada)