W piątek mechanik ma zmierzyć kompresję. Dzisiaj natomiast udało mi się wyłapać moment w którym pojawił się błąd. Błąd pojawił się gdy stałem w korku, czyli na minimalnych obrotach, bez włączonej A/C. W momencie pojawienia się błędu auto ani nie drgnęło. Nic nie szarpnęło, nie przydusiło, kompletnie nic. Dziwne...
Bump:
Cytat:
Nie chcę zakładać podobnego tematu, więc piszę tutaj.
Fiesta mk6, 1.6 100KM
Rozrząd/paski mają kilka tygodni, a świece/kable/cewki/filtry powietrza i paliwa mają mniej niż rok.
Auto czasami bez regularności szarpie podczas przyśpieszania w średnim zakresie obrotów (2,5-3,5 tyś).Jakby się silnik dławił, albo na ułamek sekundy tracił moc.
Nie ma żadnych błędów komputerowych/lampek. Tylko moje odczucie braku płynności (kangurków) przyśpieszenia. Również jak powyżej przy włączonej klimatyzacji problem nie występuje.
|
No to akurat wskazuje również na wypadanie zapłonu. Błąd sprawdzasz przez OBD? Bo kontrolka check engine nie zapala się od razu. Musi wypadać albo cały czas, albo ileś tam razy. Dopiero wtedy się zapali.